Kilka wątków przewinęło się w tym odcinku zupełnie niepostrzeżenie, a wszystko krąży w obliczu panującej epidemii i izolacji. Jest trochę o tym jak siedzenie w domu wpływa negatywnie na moje ciało i stąd tytuł odcinka. Omawiam sposób analizy jaką przeprowadziłem aby jakoś zaradzić tym skutkom. Nie będę dyskutować o tym czy wprowadzane zakazy mają podstawę prawną czy nie. Na rowerze nie jeżdżę już prawie 2 tygodnie i optymistycznie szacuję że niewiele się zmieni do końca kwietnia. Sam sobie zaprzeczam twierdząc, że gdybym mieszkał na wsi to na rowerze bym jeździł, a że siedzę w dużym mieście to jeździł nie będę bo… No właśnie – niby nie chcę narażać służby zdrowia. Mieszkając na wsi jej nie narażam? Jednak świadomość, że koledzy siedzą grzecznie w domach pomaga mi przetrwać ten czas bez roweru między nogami.
Notatki do odcinka
W ramach notatek zostawiam wam tylko link do profilu Anny Agnieszki Gacek(Instagram), którą zainspirowałem się nagrywając ten odcinek.
Kontakt
Znajdziesz mnie na Instagramie, Facebooku oraz Stravie. No i oczywiście na blogu Długi Dystans Rowerem.
Koniecznie daj mi znać czy ten odcinek się podobał, a jeśli uważasz go za wartościowy – powiedz choć jednej osobie ze swojego otoczenia, że podcast Długi Dystans Rowerem istnieje i że powinien zacząć go słuchać.
Proszę Ciebie również abyś zostawił ocenę i napisał recenzję na Apple Podcasts i Spotify – dzięki temu będę mógł dotrzeć do nowych osób. Dzięki!