Odliczanie już się zakończyło. Dzisiaj jest pierwszy dzień mojej wyprawy rowerowej przez Polskę. Samotnie do pokonania około 2 tysiące kilometrów w 10 dni. To nie będzie łatwa wycieczka, ale robię to w słusznej sprawie. Jadę dla Kasi i Rity – ja zbieram kilometry, Ty płacisz – o tutaj: https://pomagam.pl/kasia_rita
O szczegółach mojej wyprawy już pisałem – jeśli jeszcze nie czytałeś a chcesz się dowiedzieć więcej, zachęcam do przeczytania artykułu o mojej inicjatywie promującej cel charytatywny oraz bezpieczeństwo rowerzystów w ruchu drogowym.
Plan na dzisiaj jest prosty. O godzinie 8:00 wyruszam z Gdańska symbolicznie spod fontanny Neptuna. Asystuje mi Piotrek z serwisu Rowersi.pl – będzie ze mną jechał około 50 – 60 km, po czym wróci do Gdańska by serwisować Wasze rowery! 😆
Do przejechania 223 kilometry aby dzisiejszy dzień zakończyć w Mławie. Dlaczego nie jadę prosto do Warszawy? Bo to jest 350 km! Oczywiście w jeden dzień to jest do zrobienia, ale kolejnego dnia też będę jechać! I kolejnego dnia też będę kręcić… Rozkładam więc siły na całe 10 dni.