Licytuj przejazd rowerowy z moją skromną osobą dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy! Szczegóły: https://rzeczyodserca.pl/qnsoyt
Często zdarza się, że kierowcy trąbią na rowerzystów gdyż jadą ulicą a nie drogą rowerową która jest po prawej stronie. Niestety często też spotykam się z sytuacjami, gdy kierowca błędnie interpretuje różne znaki widoczne na drodze, albo co równie przykre – „wydaje im się” że to jest droga dla rowerów i z tego powodu mają pretensje do rowerzystów. Czy słusznie?
Jak myślisz – czy prawidłowo oznakowana droga rowerowa to czerwony kolor nawierzchni na chodniku? Albo tylko namalowany symbol roweru na powierzchni chodnika? Niezależnie od tego czy jesteś kierowcą samochodu czy rowerzystą – posłuchaj proszę tego odcinka podkastu. Dowiesz się z niego, jak rozpoznać prawidłowo oznakowaną drogę dla rowerów.
Audycja powstała przy współpracy z Fundacją Na Rowerze – https://fundacjanarowerze.pl
Sprawisz mi dużą przyjemność jeśli udostępnisz ten materiał dalej.
Zapisy aktów prawnych na które powołuję się w odcinku:
Rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 roku w sprawie sygnałów i znaków drogowych:
- rozdział I, punkt 6: “Znaki poziome odzwierciedlające znaki pionowe ostrzegawcze lub zakazu stanowią powtórzenie zastosowanych znaków pionowych…”,
- § 37, pkt 2. “Nakaz wyrażony znakiem C-13 obowiązuje do odwołania albo do: 1) miejsca umieszczenia znaku B-1, B-9, C-16, D-40; 2) najbliższego skrzyżowania.”
Załącznik nr 2 do Rozporządzenia Ministra Infrastruktury, szczegółowe warunki techniczne dla znaków drogowych poziomych i warunki ich umieszczania na drogach:
- 5.2.9.1: “Na drodze dla rowerów znak P-23 stanowi uzupełnienie znaku pionowego C-13…”.
Podsumowując
Prawidłowo oznakowana droga rowerowa musi być oznaczona znakiem pionowym C-13. Namalowany na nawierzchni drogi rowerowej znak poziomy P-23 jest tylko powtórzeniem, bez znaku pionowego C-13 nie ma on żadnej mocy (wyjątek stanowi pas rowerowy wyznaczony w jezdni, ale to temat na osobny materiał). Kolor nawierzchni rzekomej drogi rowerowej nie ma żadnego znaczenia i nie jest on określony w stosownych aktach prawnych.
Ponadto – znak pionowy C-13 obowiązuje tylko do najbliższego skrzyżowania (i w kilku innych bardziej oczywistych przypadkach). Jeśli za skrzyżowaniem nie jest postawiony znak pionowy C-13, to nawet jeśli nawierzchnia sugeruje kontynuację drogi rowerowej, taka droga rowerowa nie ma swojej kontynuacji i staje się chodnikiem. Wówczas masz prawo (a nawet obowiązek) poruszać się jezdnią, a na pewno nie możesz kontynuować jazdy po chodniku (gdyż z odcinka 47 wiesz już, że rower to pojazd, a to definiuje pewne obowiązki i przywileje).
Kontakt
Znajdziesz mnie na Instagramie, Facebooku oraz Stravie. No i oczywiście na blogu Długi Dystans Rowerem. Zapraszam do kontaktu – możesz do mnie pisać przez Messenger, Direct Message (Instagram), mailowo na adres [email protected], lub zostaw wiadomość głosową tutaj: https://www.speakpipe.com/ddr (zostawiając wiadomość głosową wyrażasz zgodę na wykorzystanie Twojego głosu w audycji).
Muzyka na licencji Creative Commons: Scott Holmes Music.
Ja jestem kierowca na co dzień i wydaje mi się że przydałby się artykuł który troszeczkę przyhamuje pewność siebie tych poruszających się jednośladami, którym wydaje sie ze maja wszędzie pierwszeństwo nawet gdy pieszy schodzi z jezdni w wyznaczonym miejscu, wchodząc czy też przecinając ścieżkę rowerowa. Byłem świadkiem już tyłu sytuacji że czasem odechciewa mi się siadać za kierownicę. To na Nas kierowcach spoczywa największa odpowiedzialność w poruszaniu się na drodze. Musimy nie tylko uważać na pieszych w tym dzieci gdsie się wyostrza czujność gdy widzimy takie bez opieki kogoś dorosłego to jeszcze dochodzą cykliści jednośladów. Ostatnio specjalnie schodząc z jezdni na przejściu wyznaczonym przyspieszyłem aby zajść drogę pędzącej kobiecie ścieżka rowerowa. Wiem, głupie to było ale miałem świadomość że żona z synkiem sie zatrzymują widząc kobietę. Gdy kobieta się prawie zatrzymała, wykrzyczałem że to jest przejście dla pieszych. Oddalając się kobieta przeprosiła. Co mi po tym prucz satysfakcji skoro “jedna jaskółka wiosny nie czyni.. ”
Nie mam nic przeciwko rowerzysto którzy prawidłowo jadą ulica ale tacy którzy już naginają prawo którego ja przestrzegam, są dla mnie żałośni i nie dlatego że im wolno a mi nie! Chodzi mi głównie o przykład, który dajecie tym najmłodszym, którzy nie mają aż tak rozwiniętej wyobraźni i nie zdają sobie sprawy z konsekwencji jakie mogą ich spotkać poprzez pewność siębie czy brawurę na jezdni. Co z tego że kierowca bedsie uniewinniony jeśli spowoduje nieumyślne poozbawienie życia takiego dzieciaka?!! Nie życzę tego nikomu ponieważ świadomość ze się kogoś zabiło bo wtargnął na jezdnie, nie jest niczym fajnym. Ti nie jest stłuczka zwykła która mechanik wyklepie czy lakiernik odmaluje a bezpowrotne odebranie drugiemu życia.Pewnie jedna jaskółka nic nie uczyni ale razem zachowując przede wszystkim spokój i zdrowy rozsądek na drodze, wszyscy możemy bezpiecznie dotrzeć do celu. Tego Wam jak i sobie życzę z całego serca aby każdy nawet najmniejszy cyklista miał swój kawałek drogi która będzie mógł dotrzeć bezpiecznie do celu.